Kredyt – symbol naszych czasów

Kiedyś, w nie tak dawnych jeszcze czasach ludzie posiadający i spłacający kredyt byli rzadkością. Jednak czasy się zmieniły, świat coraz szybciej pędzi , a co za tym idzie nasze potrzeby są coraz większe. Prawda jest taka, że co drugi człowiek dzisiaj spłaca jakiś kredyt. Co jeszcze bardziej przerażające, coraz więcej ludzi żyje „na kredyt”, bo nie starcza na opłaty i życie „od pierwszego do pierwszego”. Ludzie biorą jeden kredyt, drugi kredyt i coraz bardziej zaplątują się w kredytową pułapkę.

Media i świat również coraz bardziej kusi reklamami wszelakich banków i różnorakich pożyczek i kredytów. Na każdej ulicy i na każdym kroku widzimy banki z własnymi kredytowymi ofertami. Osoby – szczególnie młode, które biorą ślub i chcą wspólnie żyć „na swoim” mając świadomość, że z naszej, polskiej pensji nigdy nie kupią własnego mieszkania i że zapewne nie będzie ich na to stać przede wszystkim są podatne na wszelkie pożyczki i kredyty. Tacy ludzie często dają się skusić reklamie i wizji posiadania własnego „ciepłego, domowego” gniazdka idą wziąć kredyt. Jednak kredyt na mieszkanie nie jest jedynym z jakiego korzystamy. Dzisiejszy świat i ludzie tak oswoili się z kredytową rzeczywistością, że biorą go na wszystko. Bierzemy kredyt na samochód, mieszkanie, bierzemy kredyt na wakacje i urlop z rodziną. Nierzadko też na wszelakie przedmioty użytkowe. Coraz częściej stykamy się z kredytem na nowy komputer, telewizor, na nową pralkę, czy zmywarkę. Tak jak wspominałam powyżej niestety coraz częściej bierzemy kredyt na życie codzienne, żywność i spłacenie rachunków. Kredyt stał się naszym „chlebem codziennym” . Dzisiejsze pokolenie ma skłonność do brania kredytu i korzystania z niego. Można, rzec, że tą skłonność „wysysa z mlekiem matki”. O ile taki kredyt pozwala często nam spełniać swoje marzenia: wyjeżdżać na wymarzone wakacje, kupować piękny, rodzinny dom, ma również swoje złe strony. Świadomość posiadania kredytu i konieczność jego spłacenia męczy psychicznie. Przez wiele lat jego spłacenia żyjemy w stresie, czy nie stracimy pracy, bo mamy kredyt. Bierzemy nowe zlecenie, zadania, siedzimy w pracy od rana do nocy, bo mamy kredyt. Kredyt jest też bardzo niebezpieczny dla osób starszych, które nie zawsze do końca orientują się w dzisiejszych bankowych, kredytowych regulaminach i często też nie są w stanie doczytać ważnych informacji na temat kredytu napisanych drobnym druczkiem. Banki dzwonią, wysyłają pocztą swoje coraz to lepsze i atrakcyjniejsze oferty kredytu. Osoby starsze, emeryci często w trudnej sytuacji finansowej dają się skusić na pięknie opisany kredyt i decydują się na niego. Nie rzadko bywa tak, że zwyczajnie nie zdają sobie sprawy z konsekwencji długoletnich brania takiego kredytu.

Kredyt jest częścią naszej codzienności co do tego nie ma wątpliwości. Często też pomaga nam spełnić nasze plany. Jednakże zanim zdecydujemy się na dany kredyt warto go dokładnie sprawdzić. Nie decydujmy się na kredyt w pierwszym lepszym banku, który oferuje nam „gwiazdę z nieba. Czytajmy każdą ofertę naprawdę dokładnie! Ważne jest, by kredyt miał jak najmniejszą ratę odsetki i krótki czas spłaty. Jeśli nie będziemy szukać kredytu rozsądnie i skrupulatnie możemy łatwo wplątać się w kredytowy problem. Bierzmy zatem kredyt, ale z głową!

Polecane zestawienia finansowe (Finansiero.pl):
– Karty kredytowe porównanie listopad 2024
– Kredyty gotówkowe porównanie listopad 2024
– Kredyty hipoteczne porównanie listopad 2024
– Lokaty online porównanie listopad 2024